~,~
Violetta wstała z okropnym bólem głowy. Chciała się przeciągnąć, lecz coś jej nie pozwoliło. Spojrzała na bok. Ujrzała swojego pasierba. No nie! Pomyślała.
Nagle szatyn zaczął się budzić. Verdas zaczęła udawać, iż śpi. León od razu przypomniał sobie wczorajszą noc i uśmiechnął się. Gdy zobaczył, iż jego macocha śpi, pocałował ją namiętnie na pobudke. Ta natychmiast otworzyła oczy i spojrzała na bruneta.
Nagle szatyn zaczął się budzić. Verdas zaczęła udawać, iż śpi. León od razu przypomniał sobie wczorajszą noc i uśmiechnął się. Gdy zobaczył, iż jego macocha śpi, pocałował ją namiętnie na pobudke. Ta natychmiast otworzyła oczy i spojrzała na bruneta.
- Nie jestem pewien, ale chyba...
- To była ironia!
- Ironia? Czyli tak ze mną pogrywasz?! - Po wypowiedzeniu tych słów, chłopak zaczął łaskotać szatynkę.
- Prze-stań mnie ła-sko-tać Le-oś! - Mówiła przez śmiech. Gdy ten nie przestawał, pocałowała go na uspokojenie. Szatyn szybko zaprzestał swojej czynności i ponownie tego dnia się uśmiechnął.
- Co z tym zrobimy, Leoś? - Spytała wtulając się w jego tors. Chłopa zastanawiał się. Nagle go oświeciło.
- Vilu, kocham Cię. Nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie. Bez Twoich ust. Bez Twoich oczu. Bez Twojego ciepła, którym otulasz mnie codzień. Może to wiesz, lub nie, ale od zawsze Cię kochałem.
- Leoś.. Me too.
- I love you. - Powiedział.
- Te quiero. - Odparła mu.
- Co z tym zrobimy?
- Niewiem. Narazie nie mogę wziąść rozwodu z Twoim ojcem.
- Czemu?
- Ponieważ.. Nie ważne. - Powiedziała, a po jej policzku spłynęła jedna, mokra łza, którą jak najszybciej starł.
- Wiesz, że mi możesz powiedzieć wszystko, Viluś.
- Wiem. Dobra, powiem Ci.. Twój ojciec, on.. Mnie szantażuje. Mówi, że jak się z nim rozstanę, to on zerwie kontakt z firmą mojego ojca. Włożył wszystkie swoje pieniądze i dlugi czas w tę firmę, a ja nie chce mu Tego odbierać. Ślub to też nie mój pomysł, tylko mojego ojca. On sądził, że jak wyjde za jego współpracownika będzie im się łatwiej pracowała. Ale ja go nie chce! Brzydze się nim! - Dalej nie mogła nic powiedzieć. Zwyczajnie się rozpłakała.
~,~
Francesca szła jak codzień rano do piekarni po bułki. Nagle coś ją zatrzymało. W jej oczach łzy się pojawiły. Marco, całował się z inną. Nie mogła uwierzyć. Podbiegła do nich i gdy się oderwali uderzyła go z całej siły w twarz.
- Tu skur*******! Jak mogłeś?!
- Normalnie. Jesteś zwykłą suką, że dałaś się nabrać. Zabieraj swojego bachora (Fran jest w ciaży, tak samo jak Lu xdd :D Z kim, nie powiem xdd) i spadaj! - Te słowa ją załamały. Nie znała go od tej strony. Szybko odbiegła w stronę piekarni. W drodze powrotnej już ich ie spotkała.
Zdrada
Uczucie, którego tak nienawidzimy. Zdrada to sam ból, łzy i nutka złości. Tego uczucia nie chce nikt zaznać, lecz los i życie jest nieubłagane. Zwyczajnie nakazują nam cierpieć, a nas to tak boli. Nikt nie chce zaznać zdrady. Jeśli sie to juz stanie, cierpimy. Żadne z nas nie chce cierpieć.
^^^
Krótkie :/
Co pomyśleliście, gdy przezytaliście tytuł? Ja zdradę Vilu i Leóna. Ale nie! Tu chodzi o Marcescę. Nie lubie jej, chociaż lubie o niej czytać :) U mnie będzie inny paring z Francescą i Marco. Kto zgadnie przynajmniej jeden dostanie dedyk 004 ;)
Ps. Dziękuje za wszystkie komentarze! Nie moge uwierzyć, w moje szczęscię ;*
Unnamed :*
4 KOMY = NEXT!
Cudowny rozdział :D
OdpowiedzUsuńDopiero dziś odkryłam tego bloga,
Ale już baaardzo mi się podoba <3
Historia cudowna i taka inna :)
W dobrym znaczeniu ^,-
Leon i Violaaaaa <3
Jak ja ich kocham xD
Już chyba 5 razy czytałam wątek z nimi xD
Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :*
Pozdrawiam ^^
~Viki
Ymm... Będzie Fran i Fede :)
UsuńOraz Lu i Marco :D
Jakoś tak mi się kojarzy xD
Przynajmniej ten paring mi sie podoba :D
Dzięki za kom :*
UsuńW obu przypadkach źle :)
Bd Fedemiła, więc nie xdd
Podpowiem, że na blogu www.elblogderebeka.blogspot.com w jednymOS był jeden z tych paringów :)
Kurde xD
UsuńFedemiła, okey :D
Okey, przeczytam :3
~Viki
Wiem !
UsuńDiecesca :D
Moaj tajemnica została wydana ;(
Usuńświetny świetny świetny świetny rozdział! <3
OdpowiedzUsuńcudownie piszesz, zaciekawiło mnie twoje opowiadanie ;) ;*
mam ochotę na next <3 więc czekam z niecierpliwością <3
Leonetta, aaaaa *u*
czuje że będą jakieś problemy :c
nie mogę się doczekać next'a :c
pozdrawiam i życzę weny <33
zapraszam do siebie ;) ;*
http://leonettamiamor.blogspot.com/
Gracias. Wejdę :*
UsuńWspaniały!
OdpowiedzUsuńZakochałam się z tym blogu.
Uwielbiam Twój styl pisania.
Bardzo ciekawy pomysł na to opowiadanie.
Taki oryginalny... KOCHAM!
Ooo Leoś i Vilu.
Lubisz Fedemile?
Bo jeżeli nie to ja już chyba domyślam się z kim będzie Fran.
Jak Marco mógł jej do zrobić?!
Życzę weny i czekam na następny.
~Mia
Lubie, lubię xdd
Usuń<33
niesamowity
OdpowiedzUsuńten blog jest świetny
zakochałam się w ty blogu
teras na pewno mnie się nie pozbędziesz bende czytała i komentował
każdy rozdział masz ogromny talent do pisania
sorki że cię tak zanudzam ale musiałam to napisać
nie mogę doczekać się next :)
Nie zanudzasz :)
UsuńKażdy koemntarz jest dla mnie motywacją, wię twój także.
Cudowny <3
OdpowiedzUsuńWspaniały <3
Boski <3
Leonetta *O*
Fran :D
Czekam na next :3
KOCHAM ♥♥♥
Gabson <3
Też Cię Kocham ♥♥♥
OdpowiedzUsuńJutro lub dziś next :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń